[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Stanis�aw Wyspia�skiSka�kaAKT I(Noc)(Mrok)(Gwiazdy).BISKUP(w stroju i zbroi Archanio�a)(wsparty obur�cz na mieczu)(stoi)(zapatrzony w stron� zamku).RUSA�KI(wychodz� z wody sadzawki)(wst�puj� po stopniach)(przystaj� u progu na kruchcie).1 RUSA�KAPos�giem stan�� i marzy.2 RUSA�KAPrzystan�� wiecznym pos�giem.3 RUSA�KAOrze� i B�g w jego twarzy.4 RUSA�KAZgadnij r�j ten or��w przed wyl�giem.1 RUSA�KAJego to my�li:or�owie.2 RUSA�KAOr�owie kiedy� tu zlec�.3 RUSA�KAGadziki nad wod� �wiec�;nad wonne konwalii kwiecieko�ysz� �ebki �wiec�ce.4 RUSA�KAOczy ma gorej�ce,ze�arte po�arem grozy.1 RUSA�KAWidzia�a� -?-zwi�zane w powrozyu st�p mu pokorne leg�y;one,co gontyn tu strzeg�y,ramiony oplot�y gontyn�,dzi� jego zrzucone r�k�,ku ziemi przypad�e obliczem,mr� w ha�bie prochem i niczem.2 RUSA�KAOn orli lot pocz�� g�rnie.Oczy jego pogonie podchmurnie.Widzisz -?-wieki oczyma garnie.3 RUSA�KAZabija�,siek� je cmentarnie,Pan miecza,w�ady w cmentarzu,przy �r�dle stan�� o�tarzu,gdzie ogie� �wi�ty si� pali�.4 RUSA�KAOn ogie� wod� pot�pi�,gontyny dworzec rozwali�i czyn wype�ni� przekl�ty.1 RUSA�KAOn wielki.2 RUSA�KA�wi�ty.CH�ROn �wi�ty.1 RUSA�KAHej,wy�ej my�l� i dusz�!Hej,orle,wysoko,chy�o.Skrzyde� si� loty poszerz�.Patrzysz ha� ku o�cie�om ...Zawarte si� wrota rozewr�,rozewrze si� przywarta posada.Hej,s�p ku tobie przypada;przez wr�t przebie�y siedmioro;mieczem ciebie,dosi�ga.2 RUSA�KAKrew p�ynie twoja po darni,po bia�ym konwalii kwiecie.Gadziki �wiat�ami p�on�na cichym przed�witnym lecie.3 RUSA�KADusza t�skni twoja ku m�czarni.BISKUP(d�o� praw� nurza w chrzcielnicy)podnosi do czo�a r�k�)(kre�li znak krzy�a)Duch wszelki,kt�ren mi� s�yszy�yw na ogromnym przestworzuw przedrannej przed�witnej ciszy,w tym znaku zwo�ywa� si� b�dzie;B�g w swoje wprz�e go ko�oi za swoje u�yje narz�dzie.Ten znak jest -�ycie poczyna:w Imi� Ojca i Ducha i Syna.RUSA�KI(zbiegaj� po schodach w d�)(kryj� si� pod wod� sadzawki).(S�ycha� �wistanie).(Na krucht�,przez wrota z prawej)(wchodzi:)W�ODZIS�AW(przystaje).(Na krucht�,przez wrota z lewej)(wchodzi:)SIECIECH(przystaje).BISKUP(odwraca si� ku ko�cio�owi)(i jest teraz widny twarz�)Kl�kajcie u wr�t �wi�tyni.Znak krzy�a ka�dy uczyni.Wod� przyjmiecie z mej d�oni.(ponurza d�o� w chrzcielnicy)(podaje obydwom wod�).W�ODZIS�AW(ukl�ka)(zwr�cony twarz� ku ko�cio�owi).SIECIECH(ukl�ka)(zwr�cony twarz� ku ko�cio�owi).(S�ycha� �wiergot ptak�w).BISKUPPtak jutrzni� przedrann� dzwoni.(ukl�ka).�WIST (skryty wysoko w konarach,w koronie d�bu)�wierkaj,ptaszku,ptaszyno,skacz przez ga��zeczki;ej�e,biegaj,dziewczyno,pochy� koneweczki.Pochy� wiadro,ci�g �uraw,niech si� w stawcu ponurzy.Pochyl oczy nad wod�,niech ci woda wywr�y.PO�WIST (skryty wysoko w konarach,w koronie d�bu)Wr�y woda,kr�g si� �amie-nijak nie odgadnie --pierwsza woda cale k�amie,szcz�cie by�o na dnie.Hej hej --�WISTSzcz�cie by�o na dnie.(Z gaju:)DZIEWCZYNA(idzie z konwiami ku sadzawce)(przychyla �urawia)(pochyla si� nad wod�)(wyci�ga wiadro)(nape�nia konwie)S�oneczko mnie zbudzi,Ja� idzie do dwora.Czekaj na mnie,Kasiu,zdybi� ci� z wieczora.Wieczorek i nocka,i samo ju� rano -pewno ciebie,Jasiu,kajsi sczarowano.Na samym �witaniuJa� u wrotek cmoka:Id� do ci�,Kasiu,zorza ju� wysoka.Ty� ci u mnie bywa�,ty� ci mnie nazwodzi�;czeka�am na ciebie,ty� ku innej chodzi�.S�oneczko nasta�o,po Wi�le si� pali;serce zapuka�o,krew si� w nim korali.(odchodzi).BISKUP(powsta�).W�ODZIS�AW(powstaje).SIECIECH(powstaje)(ku W�odzis�awowi)Rzek�by� to ra�nie,czego ��dasz.Masz prawo w r�ku albo nie.Pi�� jedno prawo.-Ten si� gnie,komu zaci��y k� nad karkiem.W�ODZIS�AW(ku Sieciechowi)Hej,ty,co w moj� dusz� wgl�dasz,sam pono� rad by� zgarn�� cz��.SIECIECHA za�bym,wier�,po pr�nicyrycerskiej doli z wami strzeg�?Tej s�u��,co i wy,stanicy.Pomnisz,jak Lestek w przegon bieg�,chocia by� przy mnie pastuch ino.Gdy dzi� mam waszym r�wny dw�r,tobie dzi� d�o� podaj� z woli,by brat ci odda� twoj� cz��.A to mi los przeznaczy z doli,co ino zgarnie moja pi��.W�ODZIS�AWS�uszna,by� zyska�,co� zas�u�y�.Jak dzieli�?(wskazuje korowaj na chrzcielnicy)Widzisz ca�y kr�gw oplocie zb� i krasie wst�g.Ten jest z�o�ony tu przed Bogiem.SIECIECH�le rozumiecie.To� wyra�niez cz�ci si� sk�ada ca�y kr�g;dla wszystkich suto starczy r�k.A chcecie wiedzie�,jak si� dzieli -to rzek�:stan�� trza przed progiem(wskazuje miejsce,gdzie stoi Biskup)i mieczem ci�� po�rodku w trzon,jak Chrobry u kijowskich bron.W�ODZIS�AWNie �mie na Dziad�w trzon si� rwa�.BISKUPA zasi� zbrojne chcia�by� bra�,zasi� masz w piersi ogie� ��dz,by� szarpa� to,co brat chce sprz�c.B�g �wiatem dzieli wedle dusz;ka�dy swojego szcz�cia str�.Gdy macie wadzi� si� we krwie,to raczej niechaj kr�g si� rwie.Znak waszej duszy zada k�am;w twoich go oczach z�ami� sam.(wznosi d�o� nad korowajem).W�ODZIS�AW(ku Biskupowi)Je�eli z�amiesz �wi�ty kr�g,wiedz to -�e ze mn� z�amiesz mir.(wskazuje kr�g korowaju)Winien i�� ca�y z r�k do r�k,s�awiony pie�ni� g�d�nych lir.BISKUPJest on narodom kr�l,w koronie,kt�r�m ja mu wdzia�,niech wie,�e ludom kr�l,kr�l drugi b�d� przed nam sta�.Jest on od Boga da�,i wp�tan w ducha ko�okoron�,com mu wdzia�,by Piastom sta� za czo�o -niech wie,�e w drodze swej,gdy wszed� w zap�d�w ruch,gdy wol� m� odrzuci�,gdy m�j odtr�ci� s�uch -�em ja tu jest od BogaKr�lowi r�wien pan.W�ODZIS�AWMinie si� patrzy p� roli,mie� te� musz� do woli,bym mia� synom,co mia�em z rodzica.Spieszno dzia�a� -�wit bie�y.BISKUP(idzie ku g��bi kruchty)(poza chrzcielnic�)(staje nad zej�ciem do sadzawki)(bada).(S�ycha� �wistanie w gaju).SIECIECHHej�e -to kto?BISKUP(nie odwracaj�c si�)(wyci�gni�ciem r�ki powolnym ucisza Sieciecha).BISKUP(wo�a ku drodze w gaju)Hej -hej!-PO�WIST(w�r�d drzew wysoko w gaju)(ko�ysze si� w d�bu koronie)Hej-hej!-BISKUPS�yszyta.!!PO�WIST(w�r�d drzew wysoko w gaju)(ko�ysze si� w d�bu koronie)Hej-hej!-BISKUPHej -hej!PO�WISTS�yszyta -(W g��bi,u wej�cia do gaju)(drog� od Wis�y,od brzegu)(idzie:)RAPSOD(idzie wolno)(w stron� sadzawki).�WISTHej ha...PO�WISTHej ha!�WISTLudkowie!PO�WISTHej,ludkowie -hej,ch�opy!Sam tu!-�WISTSam tu!PO�WISTSam tu!W�ODZIS�AWKt� to idzie?SIECIECHDziad lirny.BISKUPHa� pod gajem te szopyto s� jego barciSIECIECHPszcz� roisko.Z gajem pono jest w zmowie;zna,gdzie krasoludkowie;pono� pali po nocach ognisko.W�ODZIS�AWGu�larz.BISKUPStary -on wierzy.On to miejsce czci w gruzach.On na ple�ni tej siadai jest mocen,bo st�d idzie wiara..(tu wskaza� chrzcielnic�)Niechaj patrzy oczyma,jak lalnik�w ju� nie ma,jako wszystkie o ziem powali�em.(wskazuje r�k� pr�g ko�cio�a)Tu u prog�w �li le��.G�b� wry�y si� w darni,ziemi� �rej� cmentarni.Bog�w ziemi S�o�cu ukorzy�em.B�g m�j S�oneczny,podniebny,Pan �wiata,skrzyd�ami or��w nade mn� unoszon,szerz�,przestworzem,chmurami ulata.B�g ten jest znakiem Ducha wam og�oszon.Ten znak jest wody,krzy�em zakre�lonyprzez czo�o,usta i piersi cz�owieka.W znaku tym god�o zwyci�skiej korony,�ad,pok�j,Bo�a opieka.�WIST(przeci�gle nawo�uj�c)Hej ha!-Kosiarze!PO�WIST(przeci�gle nawo�uj�c)Dru�bo!�WISTChod�cie� tutaj ze s�u�b�!BISKUPOto moi id� gospodarze.(Od gaju)(id� t�umnie:)CH�OPI(na ramionach nios�cy zgi�te kosy).(U ogrodzenia drewnianego przy sadzawce)(przystan�li).RAPSOD(w�r�d nich).W�ODZIS�AW(patrz�c ku ch�opom,do Biskupa)C� tu robi�?BISKUPCo rano,gdy ich w pole zwo�ano,tu si� garn� i patrz� w stawisko.Z nich mam s�u�b� Ko�cio�a.Skoro B�g ich tu wo�a,B�g,im ze�le z ko�cio�a zjawisko.Tu ja czyni� ofiar�;z tej chrzcielnice poczerpn�,ze zdrojui nad g�owy gromadzkie,nad modlitwy ich brackieznakiem krzy�a ich �egnam w pokoju.(d�oni� czerpa wody ze chrzcielnicy)(r�k� rzuca we cztery strony.)(kre�li znak krzy�a nad ludem).CH�OPY(kl�kaj�).RAPSOD(stoi w�r�d kl�cz�cej gromady)(patrzy w Biskupa).BISKUP(nawo�uje ku ch�opom)Hej,ch�opy,gazdowie,bratowie,potrzeba mi waszej pomocy.Tu�cie przyszli si� modli� w ostrowie,do s�onecznej idziecie pracy,was zaklinani duchem w moim s�owie:sta�cie za mn�,kosiarze prostacy.Or� z kos wam poczyni� gotowie,staniem �witem za kr�lewskim progiem.CH�OPY(wstali ju� byli z kl�czek)(wida� w�r�d nich poruszenie).BISKUPDo mnie sam tu -na krucht� ko�cio�a.Ci�ka dola przypad�a w udziele.S�d si� ludu do ludu odwo�a,Duch wyw�dzca stanie dzi� na czele.CH�OPY(gdy ruszyli si� i�� ku kruchcie)(przystan�li na s�owa Rapsoda).RAPSOD(w po�rodku ch�op�w)(spoza sadzawki,z daleka)(nawo�uje ku Biskupowi:)K�dy chcesz ty je wie�� czyste,nie skalane zbrodni� ni win�?Wiesz�e ty,�e si�y zbudzonena mieczowe igrzysko rycerzajako deszcze w brzemieniu chmur zgin�?BISKUP(odpowiadaj�c)Otom dor�s� wol� i godzin�,bym budzi� i wznieca� dusze.RAPSOD(odpowiadaj�c)S�owem walczy� przysta�o wr�owi.BISKUP(odpowiadaj�c)Mieczem Bo�ym zagro�� kr�lowi.RAPSODChcesz si� wa�y� -co ja jeno mog�,bym szed� �mia�y w zamczyska progi,gdy mnie �ywot tam znaczy m� drog�,gdy ju� kresu szukam �ywotowi;bym nie patrzy� -jak depcesz me Bogi.BISKUPJe�li �lepi stawali oporem,to �agiew je p�on�ca spali.Padli -oto le�� tu ...(wskaza� porzucone na kruchcie)(rzezane w drzewie s�upce-pos�gi)i nie powstali.Chcesz losu ich?-RAPSODIch dola b�dzie twoja.Nie troszcz ty si� -gdzie pie�� mnie wiedzie moja.Od ciebie do mnie ta jedna jeno droga,co przez t� wod� tu -gdzie chram by� mego Boga.Nie b�dziesz nigdy ... [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • zawrat.opx.pl
  • Archiwum
    Powered by wordpress | Theme: simpletex | © Nie można obronić się przed samym sobą.