Skarbówka też odpuściła Amber Gold - 31.08.2012

Kto do licha za tym stoi?! Najpierw wyszło na jaw, że prokurator z Gdańska odpuścił kierowanej przez Marcina P (28l.) Amber Gold i wstrzymała policyjne przeszukanie w siedzibie firmy oszusta. Teraz okazuje się, że urzędy skarbowe z Gdańska traktowały Marcina P (28l.) w sposób uprzywilejowany. Trwa kontrola, są dymisje, czy zlikwidują gdański układ?

W dwóch urzędach skarbowych Gdańsku trwa ministerialna kontrola w związku z aferą Amber Gold. Jak podała Gazeta Wyborcza głowami za opieszałość skarbówki względem Marcina P zapłacili już naczelnicy tych skarbówek.

Dymisje zostały uzasadnione brakiem właściwego nadzoru podatkowego nad Amber Gold. Marcin P nie składał na przykład odpowiednich deklaracji podatkowych VAT oraz CIT i ignorował wezwania skarbówki.

Jak podaje Gazeta Wyborcza, skarbówka obciąży teraz Amber Gold karą - tak zwanym domiarem podatkowym - którego wysokość może wynosić nawet kilkadziesiąt milionów złotych. Według prawa to roszczenia skarbówki względem firmy powinny zostać zaspokojone przed roszczeniami klientów. Nietrudno się domyślić, że szanse na odzyskanie pieniędzy przez zwykłych ciułaczy są minimalne.

Czy zwykły człowiek mógłby liczyć na taką "opieszałość" urzędników skarbowych jak Marcin P.? Bardzo wątpliwe ...