[ Pobierz całość w formacie PDF ]

W bibliotece nippuryjskiej odkryto długi tekst cytujący wy­powiedź Enki:

              „Kiedy zbliżyłem się do tej ziemi,

              było na niej pełno wody.

              Gdy zbliżyłem się do jej zielonych łąk,

              na mój rozkaz wzniesiono kopce i usypiska.

Zbudowałem swój dom w czystym miejscu,
              nadałem mu właściwą nazwę".

Tekstów opisuje dalej, jak Ea/Enki, rozpoczynając misję i na Ziemi, wyznaczył zadania swojemu zastępcy. Inne teksty, przedstawiające różne aspekty roli Enki w i późniejszych zdarzeniach, są uzupełnieniem jego opowieś-ci. Zawierają kosmogonię - epos o stworzeniu świata - u postawy tego eposu leży tekst Enki, zwany przez uczonych Genesis z Eridu. Można tu znaleźć na przykład szczegółowe opisy tworzenia Adama. Czytamy w nich, jak Anunnaki, męscy i żeńscy, przybywali do Enki, aby otrzymać odeń ME, rodzaj dysku z danymi, na którym zakodowano informacje na temat wszelkich dziedzin cywilizacji. Teksty utrwalające wypadki sprzed potopu przekazują zaś niemal słowo w sło­wo debaty prowadzone podczas obrad rady bogów, ujawnia-ją też fortel użyty przez Enki, znany jako opowieść o arce Noego - dopiero później odnaleziono starszą wersję tej his-torii: tnezopotamską, zawartą w Eposie o Gitgameszu.   Sumeryjskie i akadyjskie tabliczki gliniane, babilońskie i asyryjskie biblioteki świątynne, różne egipskie, hetyckie i kananejskie „mity" i opowieści biblijne tworzą kanon prze­kazów pisanych, mówiących o sprawach bogów i ludzi. Ten rozproszony i fragmentaryczny materiał został teraz zebrany przez Zecharię Sitchina, aby odtworzyć relację naocznego świadka, Enki — relację złożoną ze wspomnień i proroctw ta­jemniczego pozaziemskiego boga.

 

Scan (znaleziono w Internecie)

OCR i korekta językowa

Uzumaki105@gmail Zecharia Sitchin

Wspomnienia i proroctwa pozaziemskiego boga

Tłumaczy! Marcin Pisarski

WYDAWNICTWO PROKOP

Tytuł oryginału: The Lost Book of Enki

Projekt okładki i skład: Studio Komputerowe Wydawnictwa Prokop

Wstęp

Copyright © 2002 by Zecharia Sitchin

Copyright © for the Polish edition by Wydawnictwo Prokop, Warszawa 2004

Wszelkie prawa zastrzeżone. Żadna część tej książki nie może być odtworzona ani przekazana wżadnej formieani w żaden sposób bez uprzedniej pisemnej zgody autora.

Nasza księgarnia wysyłkowa: Biuro Handlowe, ul. Kilińskiego 33 R, 05-075 Wesoło

Nasze książki w internecie: uuuiuj.prokop.pl

ISBN 83-86096-68-3

Wydanie I, nakład I, Warszawa 2004 Druk i oprawa: ALKOR

Około 445 000 lat temu astronauci z innej planety przybyli na Zie­mię w poszukiwaniu złota.

Po zwodowaniu na jednym z ziemskich oceanów dobrnęli do brzegu i założyli Eridu, „dom w dalekich stronach". Z czasem ta pierwsza osada stała się punktem wyjścia szeroko zakrojonej ekspansji - w pełni dopracowanej misji „Ziemia", mającej centrum dowodzenia, port kosmiczny, eksploatującej bogactwa naturalne, a nawet dysponującej stacjąprzesiadkową na Marsie.

Odczuwając brak siły roboczej, astronauci użyli metod inżynierii gene­tycznej, aby stworzyć prymitywnych robotników - Homo sapiens. Kata­strofalny potop, który przetoczył się przez Ziemię, sprawił, że trzeba było zaczynać wszystko od początku; astronauci stali się bogami, przekazują­cymi ludziom cywilizację i wpajającymi im kult bóstw.

Potem, około czterech tysięcy lat temu wszystko, co osiągnięto, prze­padło w katastrofie nuklearnej spowodowanej w trakcie wojen przez ry­walizujących ze sobą przybyszy.

To, co zdarzyło się na Ziemi, a szczególnie wydarzenia z historii ludz­kości zebrał Zecharia Sitchin w swej serii Kroniki Ziemi, czerpiąc z Biblii, tabliczek glinianych i odkryć archeologicznych. Ale co poprzedziło ziem­skie wypadki, co wydarzyło się na Nibiru, macierzystej planecie astronau-tów, że postanowili przedsięwziąć podróże kosmiczne? Czy była to po­trzeba zdobycia złota, czy zamysł stworzenia człowieka?

Jakie uczucia, wątki rywalizacji, wierzenia, zasady moralne (lub ich brak) motywowały głównych aktorów tej kosmicznej i niebiańskiej epo-

5

pei? Co powodowało narastające napięcie w stosunkach na Nibiru i na Ziemi, jakie zadrażnienia powstawały między starymi a młodymi, między tymi, którzy przybyli z Nibiru, a tymi, którzy urodzili się na Ziemi? I do jakiego stopnia to, co się działo, zdeterminowane było przeznaczeniem? Przeznaczeniem, którego wyroki, zapisane w rejestrze przeszłości, stano­wią klucz do przyszłości.

Czy nie poczytalibyśmy tego za szczęśliwy traf, gdyby jeden z głów­nych aktorów, naoczny świadek, ktoś, kto potrafił rozróżniać między cio­sami ślepego losu a wyrokami przeznaczenia, zapisał dla potomności: jak, gdzie, kiedy i dlaczego wydarzyło się to wszystko - gdyby utrwalił rzeczy pierwsze, a kto wie, czy nie ostatnie?

Niektórzy to zrobili - wśród nich był też ich przywódca, który dowo­dził pierwszą grupą astronautów!

Tak uczeni, jak teolodzy uznają teraz, że biblijne opowieści o stworze­niu, o Adamie i Ewie, ogrodzie Eden, potopie, wieży Babel oparte są na tekstach zapisanych tysiące lat temu w Mezopotamii, głównie przez Su­merów. Sumerowie z kolei wyraźnie twierdzili, że czerpali swą wiedzę o zdarzeniach z przeszłości - częstokroć z czasów sprzed początków cywi­lizacji, a nawet poprzedzających powstanie człowieka - z pism Anunnaki, „tych, którzy z nieba zstąpili na Ziemię" - „bogów" starożytności.

W rezultacie dokonywanych na przestrzeni półtora wieku odkryć ar­cheologicznych w ruinach starożytnych cywilizacji, szczególnie na Bli­skim Wschodzie, znaleziono ogromną liczbę takich dawnych tekstów; znaleziska odsłoniły też zakres brakujących dzieł - tak zwanych zaginio­nych ksiąg - które są albo wymieniane w odnalezionych tekstach, albo skatalogowane w królewskich lub świątynnych bibliotekach, stąd wiado­mo, że takie dzieła powstały.

Czasem „tajemnice bogów" były częściowo ujawniane w eposach, jak Epos o Gilgameszu, który odsłania debatę bogów prowadzącą do decyzji wygubienia ludzkości w potopie, lub też tekst zatytułowany Atra łiasis, który przypomina bunt Anunnaki harujących w kopalniach złota, co do­prowadziło do stworzenia prymitywnych robotników - śmiertelników. Zdarzało się, że sami przywódcy astronautów byli autorami pism: niekie­dy dyktowali tekst wybranemu skrybie, jak w przypadku Eposu Erra, w którym jeden z dwóch bogów odpowiedzialnych za spowodowanie kata­strofy nuklearnej stara się przerzucić winę na swego przeciwnika; niekie­dy zaś sami bogowie przyjmowali rolę skryby, jak w okolicznościach do­tyczących Księgi sekretów Thota (egipskiego boga nauki), którą ów bóg ukrył w podziemnej komnacie. 6

Gdy Pan Bóg Jahwe, według Biblii, dał przykazania swemu wybra­nemu ludowi, najpierw wypisał je własnoręcznie na dwóch kamiennych tablicach, które wręczył Mojżeszowi na górze Synaj. Kiedy Mojżesz w reakcji na incydent ze złotym cielcem rzucił o ziemię i rozbił pierwszy zestaw tablic, trzeba było sporządzić zestaw zastępczy. Mojżesz zrobił to w czterdzieści dni i czterdzieści nocy podczas pobytu na górze Synaj, zapisując na obu stronach tablic słowa dyktowane przez Pana.

Gdyby Księga sekretów Thota nie została odnotowana w historii zapisa­nej na papirusie z czasów egipskiego króla Chufu (Cheopsa), nikt nie wie­działby o jej istnieniu. Gdyby nie biblijne opowieści o boskich tablicach w Księdze Wyjścia i Księdze Powtórzonego Prawa, nigdy byśmy nie usłyszeli o tych tablicach i ich zawartości - wszystko pozostałoby częścią zagadkowe­go kanonu „ksiąg zaginionych", których samo istnienie nie wyszłoby nigdy na światło dzienne. Nie mniej bolesny jest fakt, że znane są przypadki pew­nych tekstów, o których wiemy, że istniały, nie mamy jednak pojęcia o ich treści. Jest tak w przypadku Księgi wojen Jahwe i Księgi Jaszera („Księgi Prawego"), o których wyraźnie wspomina Biblia. Co najmniej w dwóch wy­padkach można wnioskować o istnieniu starszych ksiąg - tekstów wcześniej­szych, znanych biblijnemu narratorowi. Rozdział piąty Księgi Rodzaju za­czyna się od stwierdzenia: „To jest księga toledoth Adama". Termin toledoth tłumaczony jest zwykle jako „potomkowie", należałoby go jednak raczej przełożyć jako „historia rodu" czy „zapis genealogii". Drugi przypadek ma­my w rozdziale szóstym Księgi Rodzaju, gdzie opis zdarzeń dotyczących Noego i potopu zaczyna się od słów: „Oto toledoth Noego". 1 rzeczywiście, niepełne wersje księgi, która stała się znana jako Żywot Adama i Ewy, prze­trwały tysiąclecia w języku armeńskim, słowiańskim, starosyryjskim i etiop­skim. Księga Henocha zaś (jedna z tak zwanych ksiąg apokryficznych, któ­rych nie włączono do kanonu ksiąg biblijnych) zawiera części uważane przez uczonych za fragmenty znacznie wcześniejszej Księgi Noego.

Często przytaczanym przykładem, dającym wyobrażenie o rozmiarze strat istniejących niegdyś książek, jest słynna Biblioteka Aleksandryjska w Egipcie. Założona po śmierci Aleksandra Wielkiego (323 r. prz. Chr.) przez jednego z jego wodzów, Ptolemeusza, mieściła podobno więcej niż pół miliona „tomów" - książek zapisanych na rozmaitych materia­łach (glinie, kamieniu, papirusie, pergaminie). Ta wielka biblioteka, w której zbierali się uczeni, aby studiować nagromadzoną tam wiedzę, zo­stała spalona i zniszczona podczas wojen toczonych od 48 roku prz. Chr. aż do czasu arabskiego podboju w 642 roku. Z tych skarbów wie­dzy pozostało jedynie pięć pierwszych tomów Biblii hebrajskiej, prze-

tłumaczonych na język grecki oraz fragmenty różnych dzieł, zachowane w pismach niektórych uczonych związanych z biblioteką.

Jedynie stąd wiemy, że Ptolemeusz II zlecił około 270 r. prz. Chr. e-gipskiemu kapłanowi, którego Grecy zwali Manctonem, kompilację hi­storii i prehistorii Egiptu. Maneton napisał, że Egiptem z początku rządzili tylko bogowie, potem półbogowie, w końcu zaś, około 3100 roku prz. Chr., nastały dynastie faraonów. Boskie rządy, twierdzi Maneton, zaczęły się dziesięć tysięcy lat przed potopem i były kontynuowane tysiące lat po potopie; późniejszy okres był świadkiem bitew i wojen wśród bogów.

W azjatyckich posiadłościach Aleksandra, gdzie władza wpadła w ręce wodza Seleukosa i jego następców, podjęto podobny wysiłek, by uczonym greckim udostępnić zapisy o przeszłych zdarzeniach. Kapłan babilońskiego boga Marduka, Berossus, mający dostęp do księgozbiorów (z glinianymi tabliczkami), których jądro stanowiła biblioteka świątynna Harranu (teraz w południowo-wschodniej Turcji), zapisał w trzech tomach historię bogów i ludzi; zaczęła się ona 432 000 lat przed potopem, kiedy bogowie przybyli z nieba na Ziemię. Wymieniając z imienia i okresu panowania pierwszych dziesięciu dowódców, Berossus relacjonował, że pierwszy z nich, w stroju upodabniającym do ryby, wyszedł na brzeg z morza. To właśnie on ucywi­lizował ludzkość, a jego imię, przełożone na grecki, brzmiało Oannes.

Tworząc dzieła pokrywające się ze sobą w wielu szczegółach, obaj ka­płani przetłumaczyli relacje przybyłych na Ziemię niebiańskich bogów - o-powieści o czasach, gdy bogowie ci rządzili na Ziemi, i o katastrofalnym po­topie. W zachowanych fragmentach z trzech tomów swojej pracy (znajdowa­nych w innych pismach z tamtego okresu) Berossus wyraźnie informuje o istnieniu ksiąg pisanych przed wielką powodzią - kamiennych tablicach u-krytych w bezpiecznym miejscu w pradawnym Sippar, które było jednym z pierwszych miast założonych przez starożytnych bogów.

Choć Sippar, jak inne miasta bogów, zostało starte z powierzchni Ziemi przez potop, wzmianki o pismach sprzed wielkiej powodzi pojawiły się w rocznikach asyryjskiego króla Assurbanipala (668-633 r. prz. Chr.). Kiedy w połowie XIX w. archeolodzy znaleźli starożytną stolicę Asyrii, Niniwę -znaną podówczas jedynie ze Starego Testamentu - odkryli w ruinach pała­cu Assurbanipala bibliotekę zawierającą 25 000 zapisanych glinianych tabliczek. Wytrwały kolekcjoner „dawnych tekstów", Assurbanipal prze­chwalał się w swych annałach: „bóg uczonych w piśmie udzielił mi daru znajomości jego sztuki; zostałem wtajemniczony w sekrety pisania; mogę nawet czytać zawiłe tablice po szumeryjsku; rozumiem zagadkowe słowa rzeźbione w kamieniu w czasach przed potopem".

Wiadomo obecnie, że szumeryjska (czyli sumeryjska) cywilizacja rozkwitła na terenie dzisiejszego Iraku prawie tysiąc lat przed początkiem ery faraonów w Egipcie, po nich rozwinęła się późniejsza kultura doliny Indusu na subkonty-nencie indyjskim. Dziś wiadomo również, że Sumerowie pierwsi zaczęli spi­sywać roczniki i historie o bogach i ludziach. Ludy pozostałe, łącznie z Hebraj­czykami, przyswoiły sobie z tych zapisów opowieści o stworzeniu, Adamie i Ewie, Kainie i Ablu, potopie, wieży Babel, o wojnach i miłościach bogów. Od­zwierciedlają to też pisma i przekazy ustne Greków, Hetytów, Kananejczyków i Persów. Jak zaświadczają wszystkie te zabytki literatury, ich źródłami były teksty jeszcze dawniejsze - niektóre odnalezione, liczne zaginione.

Niezwykłe bogactwo tej wczesnej literatury przyprawia o zawrót gło­wy: nie tysiące bowiem, lecz dziesiątki tysięcy tabliczek glinianych od­kryto w ruinach starożytnego Bliskiego Wschodu. Wiele z tych tekstów traktuje o aspektach życia codziennego - takich jak zarobki kupców czy robotników albo kontrakty małżeńskie. Inne, znajdowane na ogół w bi­bliotekach pałacowych, składają się na królewskie roczniki. Jeszcze inne pisma, odkrywane w ruinach bibliotek świątynnych lub szkołach, tworzą grupę tekstów kanonicznych, literaturę tajemną, którą napisano po sume-ryjsku, a potem przetłumaczono na akadyjski (pierwszy język semicki) i inne języki starożytne. I nawet w tych wczesnych pismach - sięgających wstecz blisko sześć tysięcy lat — czyni się wzmianki o zaginionych „księgach" (tekstach zapisanych na glinianych tabliczkach).

Wśród niewiarygodnych - powiedzieć szczęśliwych byłoby niedosta­tecznym wyrażeniem tego cudu - znalezisk w ruinach starożytnych miast i ich bibliotek są gliniane graniastosłupy z zapisanymi informacjami wła­śnie na temat dziesięciu przedpotopowych władców i okresu łącznego ich panowania, liczącego 432 000 lat, o czym wspominał Berossus. Kilka ...

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • zawrat.opx.pl
  • Archiwum
    Powered by wordpress | Theme: simpletex | © Nie można obronić się przed samym sobą.