[ Pobierz całość w formacie PDF ]
rsBN 83-2'l 1-6563-\ llil il lililtililllt l]l I l]lt Simone Weil wiadomo nadprzyrodzona E-a :'?S:l ;lsu : '0(r " PAx* Simone WEIt wiadomo nad przyrodzona wybr myIi przeoz5,'a ALEKSAN DRA oLDZKA-FRYBESoWA wybr i opracowanie ANDRZEJ WIELOWIEYSKI INSTYT LN WYDAWNICZY P AX wARSTAWA lSgS La Psanteur et la Grce, avec une introduction par Gustave Thibon, O 1948 by Librairie Plon; La C onnaissance Sur nature lle, collection Espoir, dirigee par Albert Camus, O 1950 Editions Gallimard; Lettre dun religieux, collection Espoir, dirigee par Albert Camus, ) 1951 Editions Gallimard; Ins|uitions pr-chretiennes' o 1951 by la Colombe, Edi- tions du Vieux Colombier, Cahiers 1, O 1951 by Librairie Plon; Cahiers II, @ 1953 by Librairie Plon; Cahiers III, @ 1956 by Librairie Plon. WPROWADZENIE' [fragmenty] Jest dla mnie czymbolesnym oddawa w rce czyteinika pruedziwn ksik Simone Weil. Do tej pory tylko z nielicznymi przyla- @ for the Polish edition by Instytut Wydawniczy,Pax, Warszawa 1986 @ for the Poiish translation by Aleksandra oldzka- -Frybesowa, Warszawa 1986 l Wprowadzenie to otwiera pierwszy wybr tekstw Simone WeiJ, wydany w 1948 roku pod tytuem Ia Psanteur et la Grce. Autor Wprowadzea, Gustave Thibon (ur. w roku 1903) jest znanym francuskim filozofem-samoukiem. Urodzi si w chopskiej rodzinie prowansalskiej. Wy- chowany w charakterystycmym dla tego rejonu klimaoe laicystycznym koczy jedynie szko podstawow. Zko- lei przez wiele lat pracuje w ojcowskirn gospodarstwie. Majc lat f3 zaczymz si uczyc sam' Zdobywa solidne podstawy wyksztacenia i opanowuje kilka jzykw. Studiuje matematyk i |tlozofi i ostatecznie koncentruje si na zagadnieniach psychologii konkretnej.. poprzez studia nad Heglem, witymTomaszem i witym Janem od Krzya dochodzi do chrzecijastwa. Wspracuje z ,,Revue Thomiste'' i ,,Etudes Carmelitains''. Spord kilkunastu wydanych ksiek najbardziej mane s eseje z psychologii Diagnozy (1940) oraz eseje o maeslwle. odmwi przyjcia katedry uniwersy.teckiej, mieszka w swym niewielkim gospodarstwie nad Rodanem. okadka i strony ty'tuowe wg projektu serii Aldony Dawid Redaktor Elbieta Burakowska Redaktor techniczny Ewa Dbnicka Korekta Zesp ISBN 83-211-6563-10 r- 6 cuslAvE lHlrJoN cikni dzieliem to szczcie, jakim byo ob- cowanie Z ni Sam i z jej myl; a dzimam gorzkie poczucie, jakbym zdtadza' obcym jak rodzinn tajemnic. Pocieszamnie tylko jedno: myl' ze jej wiadectwo, przeszedszy przez t nieuchronn profanacj, jak pociga za sob rozgos, dotrze do paru bratnich jej dusz. Jeszcze przykrzejsza jest dla mnie konie- czno mwienia - przy okazji oddania WPROWADaNI I jc przedstawicielk skrajnej lewicy., ktra - usunita z uniwersytetu na skutek nowych zarudzen - chciaaby przez pewien cZaS pra- cowa na wsi jako robotnica rolna. Podobne przedsiwzicie powinno si, moim zdaniem, odbywa pod czyjopiek, i cieszybym si, gdyby Pan mg wzi t dziewczyn do siebie''. Zamyliem si przez chwil nad tym listem' Nie jestan, dziki Bogu, dotknity adnym apriorycznym antysemityzmem, ale to, co mi wiadomo z dowiadczenia o wadach i za|etach ydowskiego ternperamentu, nie- zbyt si zgadzaz moim wasnyrn tsmperamen- tem, a przede wszystkim z wyma gani ami zy cta zbiorowego. Moje najprostsze reakcje S Zgo- a odmienne od reakcji wojujcych przed- stawicieli skrajnej lewicy. Czuj takze pewn nieufno w stosunku do osob z dyploman filozofii. Co za si tyczy intelektualistw, chorych na powrt do ziemi, znam ich do dobrze, zeby wtedzie, l'z z donielicznymi wyjtkami s to jednostki chimeryczne, kt- rych zamierzenia kocz si na og jak najgorzej. Pierwszy mj odruch by wic nega- tywny. Potem jednak' chcc speni prob w rce czytelnika tej ksiki - o sobie srmym'Secretum me|m mihi: w brak wstydiiwoci, jaki obserwujany u tylu wspczesnych pisarzy, upodobania do auto- biografii i wyznan, w zwyczaj wprowadza- nia czytelnikw w najskrytsze zakanarki pogwaconej intymnoci Zawsze mnie zdu- mieway i gorszyy. Jestem jednak ZmuSZo- ny - chociaby po to tylko, zeby usprawie- diiwi obecno mojego nazwiska na po- cztku tych stronic - ujawni te wyjtkowe okolicznoci,dziki ktrym poznaem praw- dziw osobowoSimone Weil i ktrym dzi zawdziczart niezasuony zaszczyt przekazywania wiatu jej myli. W czerwcu l941 roku otrz1tnaem od jed- nego Z ptzyjaci, ojca Perrin, dominikanina mieszkajcego wwczas w Marsylii, list, kt- rego nie zachowaem, ale ktrego trebya mniej wicej taka,. ,,Znam tutaj jedn dziew- Czyn, Zydowk, z dyplomem filozofii, woju- ' okrelenie ojca Perrin nie jest zupenie cise- Simo- ne Weil bya aktyrvistk zlllzklw zawodowych, ale nie wiza.a si formalnie z adn parti politycm. Wsp- pracowaa wprawdzie z socjalistami i komunistami, ale najblisza bya raczej ugrupowaniom anarcho-syndykali- stycmym. [ Pobierz całość w formacie PDF ] |