[ Pobierz całość w formacie PDF ]
ANTROPOLOGIA FOLOZOFICZNA
ANTROPOLOGIA (potocznie): etymologicznie/nominalnie pochodzi od antropos – człowiek i logos – nauka. Jes nauką o człowieku. Ale nauk o człowieku jest mnóstwo. Według (Łajtcheda - Whiteheada) największym filozofem jest PLATON a cała filozofia to tylko przypisy do Platona. Inni filozofowie mówią, że największym jest ARYSTOTELES. W antropologii Platon i Arystoteles powiedzieli wiele, gdyż stworzyli określenie człowieka. Arystoteles: człowiek to zwierzę rozumne – animal rationalae (dzon logikon). I właśnie tak można patrzeć na człowieka:
UJĘCIE CZŁOWIEKA od strony fizycznej (bilogicznej) zajmuje się tym antropologia przyrodnicza
od strony rozumowej zajmuje się tym antropologia kulturowa
DZIELI SIĘ NA: FILOGENETYCZNA (biologiczna) bada biologiczne pochodzenie człowieka, jego rozwój (antropogenezę). Ważne znaczenie ma tu paleontologia. ONTOGENETYCZNA (medyczna) bada rozwój osobniczy człowieka od jego poczęcia, aż do śmierci (od pediatrii po geriatrię) POPULACYJNA (ras) zajmuje się zjawiskiem róznic biologicznych zachodzących pomiedzy populacjami ludzkimi (typami antropologicznymi) na ziemi, np. lokalizacją człowieka i związanymi z tym typami antropologicznymi
JĘZYKOZNAWSTWO bada język i związane z nim problemy ETNOGRAFIA inaczej ludoznawstwo ARCHEOLOGIA bada człowieka prehistorycznego, bo to są ślady myśli o kulturze, o człowieku
Osobnymi dziedzinami są: · ANTROPOLOGIA KRYMINALNA – historycznie wywodzi się od Cesare Lambrozo (wiek XIX pocz. XX). Było on psychiatrą sądowym we Włoszech. Podał on tzw. typy kryminalne tzn. łączył zachowania kryminalne ze struktura czaszki, · ANTROPOLOGIA BIBLIJNA – bada człowieka w jego relacji do Boga w oparciu o objawienie. Jeśli te dane biblijne są opracowane dla teologii, to powstanie antropologia teologiczna, · ANTROPOLOGIA FILOZOFICZNA – bada człowieka szukającego racji bytowych, jego sensu, itp. w oparciu o dzieje bytowe, Termin antropologia (tylko jako termin) pojawił się w 1501 roku w dziele Magnusa Rudtta Antropologium de hominis dignitatae naturae et proptietatibus (Lipsk 1501 r). Jako autonomiczną dziedzinę filozoficzną pierwszy postulował antropologię Max Scheler (fenomenolog) we wstępie swej książki (tylko wstęp napisał i umarł) pt. Miejsce człowieka w świecie. Po co antropologia filozoficzna? W czasach współczesnych widzimy wzrost zainteresowania sprawami ludzkimi. Rozwija się technika, a skutkiem tego jest specjalizacja. To ona sprawia, że dany przedmiot, który badamy jest dokładniej oglądany, precyzyjniej opisany. W tej specjalizacji jednak (a jest ich wiele), gubi się odpowiedź na pytanie: kim jest człowiek? Specjalizacja więc woła o integrację czyli o utworzenie całościowego modelu teoretycznego (np. człowieka). Potrzeba całościowej teoretycznej wiedzy o człowieku. Potrzeba filozoficznego ujęcia, które będzie ostateczną odpowiedzią na pytanie kim jest człowiek? To filozoficzne ujęcie będzie nosiło wiedzę o sensie ludzkiego życia, celu i miejscu człowieka we wszechświecie. Inna sprawa, że badając człowieka, ja sam mam szansę zmienić swoje życie, siebie samego.
1. WIERZENIOWE ŹRÓDŁA NA TEMAT CZŁOWIEKA
1.1. Judeochrześcijaństwo: obraz człowieka w biblii.
Według koncepcji biblijnej człowiek jest specjalnym dziełem Boga. Bóg inaczej go stworzył niż świat. Wokół człowieka rozgrywa się cały dramat świata, dramat, w którym bierze bezpośrednio udział Bóg, i to tak dalece, że się wcielił dla nadania ostatecznego sensu ludzkiemu życiu, które w oderwaniu od Boga jest niezrozumiałe. Dramat polega na tym, że człowiek to nie tylko akt stwórczy Boga, ale także troska Boga, gdy człowiek zgrzeszył i odwrócił się od Niego. Bóg nie pozostawił człowieka, troszczy się nadal, bo człowiek się zgubił. Od Abrahama, aż do Jezusa Chrystusa Bóg przemawia na różne sposoby przez proroków, a w ostatecznych czasach przemawia przez Syna (list do Hebrajczyków). Czyli Bóg stworzył człowieka i sam staje się człowiekiem. Bóg stworzył człowieka na swój obraz i podobieństwo swoje. Jest człowiek jednością ontyczna. Tym co wiąże ludzki los z Bogiem jest właśnie dusza człowieka, którą sam Bóg bezpośrednio tchnął w uformowane (z mułu/pyłu ziemi) ciało. Człowiek jest więc (ulepiony), a następnie ożywiony Bożym tchnieniem. Jego życie jest zupełnie czymś innym niż życie świata przyrody. Człowiek jest kimś nie czymś. Jest istotą żywą, władcą ziemi. Oczywiście, pojęcie duszy i bytu ludzkiego podlega coraz do doskonalszym wyjaśnieniom na dalszych kartach Starego i Nowego Testamentu. Struktura ontyczna człowieka ma trzy terminy na swoje określenie:
NEPHESZ (nefesz) oznacza duszę, życie, mimo, że jest odróżniona od ciała to jednak tylko teoretycznie, bo ontycznie stanowi z ciałem jedność, zawsze jest więc ucieleśniona RUAH Duch Boży (unoszący się nad wodami) – tzn. w człowieku u jest to, co jest nadprzyrodzone, co jest łaską, co stanowi o jego łasce, ten Duch Boży jest ponadpodmiotowy. BASAR oznacza ciało, ale zawsze ożywione przez nephesz i stanowi z nim jedność
W biblii jest jeszcze jeden termin na określenie ciała: KOF, ale oznacza ciało martwe, trupa. Biblia uczy o ciele i duszy, bo one decydują o wyjątkowości i niepowtarzalności. Czy Biblia ma pojęcie nieśmiertelności duszy? Biblia ma być traktowana integralnie, całościowo, jako Stary i Nowy Testament, bo wówczas jest katechezą. Uczy ona prawdy o Bogu i o człowieku. O wyjątkowości i niepowtarzalności człowieka decyduje dusza, która jest nieśmiertelna i niematerialna. W Biblii Bóg uczy człowieka, że jest jednym i jedynym Bogiem. Nie ma innego Boga. To także w niej pojawia się idea sprawiedliwości i opieki Bożej nad maluczkimi (przykład Hioba wystawionego na próbę i nagrodzonego). Ta sprawiedliwość i opieka nie jest ekwiwalentem bogactwa. To w Biblii pojawia się także idea nieśmiertelności człowieka, gdyż pojawia się potrzeba modlitwy za zmarłych (księgi: 2 Mch i Mdr). Judaizm generalnie wierzy w zmartwychwstanie ciała i nieśmiertelność duszy. Nowy Testament mówi już o duszy nieśmiertelnej znacznie szerzej. Nie bójcie się tych którzy ciało zabić mogą, ale duszy nie mogą zabić. Określa duszę jako anima, spiritualis, czyli przedmiot boskich interwencji i boskiego przeznaczenia.
1.2. Obraz człowieka w orfizmie.
ORFIZM – jest to mityczny nurt religijny, którego twórcą był nieznany bliżej pasterz Orfeusz (ale nie ten z mitologii od Eurydypy). Ruch orficki rozwinął się pomiędzy VIII a VII w. p.n.e.(pochodzi więc z czasów prehelleńskich). Zasadnicze pytanie jakie ukazie orfizm to: dlaczego w człowieku toczy się swoista walka miedzy dobrem a złem? Na to pytanie są dwie odpowiedzi w kontekście orfizmu: · z mitologii: w dziejach mitologii tym, który rządził światem był Dionizos syn Zeusa, ale Tytani (bóstwa niedobre, zła) z zazdrości usiłowali zniszczyć Dionizosa i rozszarpali jego ciało na kawałki i pożerają. Ale Atena (bogini dobra i mądrości) ratuje serce Dionizosa zanosi je do Zeusa i opowiada o całej sprawie. Zeus piorunami pali Tytanów, połyka serce Dionizosa i stwarza nowego Dionizosa. Z prochu Tytanów powstał człowiek. W tym człowieku jest więc walka tego co złe (pamiątka po złych Tytanach) z tym co dobre (pamiątka po pierwiastku dobrym Dionizosa, który po pożarciu był w Tytanach). Walka pierwiastków tytanicznych z siłami Dionizańskimi. · z wierzeń orfizmu: odpowiedź tkwi w eposach Homera (Iliada, Odysea), u Platońskich i pitagorejczyków, czyli w świecie filozofii. Według tradycji orfickiej dusza ludzka jest elementem świata boskiego. Świat jest odwieczny, nie ma idei stworzenia. Dusza istnieje odwiecznie w świecie dobrym, boskim (krewna boga), lecz za przewinienia zostaje wyrzucona w rzeczywistość świata materialnego (ziemskiego, złego). To jest właściwie człowiek – dusza uwięziona w ciele. Ciało (soma) jest dla duszy (sema) grobem. Ta dusza jest więźniem ciała: pokutuje, aby mogła powrócić do świata boskiego. Jeśli nie odpokutuje, przejdzie w inne wcielenia jeszcze gorsze, niższego stopnia, jeszcze podlejsze (np. świnia). Widać więc, że ta dusza nie stanowi jedności z ciałem jak w biblii, ona nie jest z ciałem związana, jest w nim tymczasowo i z przymusu. Orfizm niesie dualizm: ciało i dusza.
SAMA BIBLIA dusza i ciało są jednością, są dobre mimo, że teoretycznie można je rozdzielić to ontycznie są jednością, znaczą coś zupełnie innego niż w orfizmie SAM ORFIZM dusza i ciało nie są jednością (no może taką jednością, która tęskni za oddzieleniem), są odrębne całkowicie, znaczą zupełnie coś innego, niż dusza i ciało w biblii, dualizm TO CO WSPÓLNEBIBLII I ORFIZMOWII jest jakieś pojecie duszy, tzn. że ona znamionuje człowieka, wyróżnia byt ludzki
Filozofowie ważni w antropologii filozoficznej: Jeden z nich to Platon (427-347 p.n.e.). Chronologia historii antropologii jest podobna jak w historii filozofii tzn. starożytność (od Platona do Plotyna), średniowiecze i nowożytność (razem ze współczesnością). Całą starożytność (VI p.n.e do VI w. n.e.)charakteryzuje kosmocentryzm, tzn. starożytność od presokratyków pyta o arche tego co jest physis (natura) czyli pyta o pra-zasadę (perethyzeos) tego co jest rzeczywistością, co jest naturą. Jedni będą pytać mówić, że arche to apeiron, woda, powietrze, ogień itd. Średniowiecze (od VIII do XV w. n.e.), to filozofia chrześcijańska: na pierwszym miejscu będzie stawiany Bóg – klucz do rozmienia kosmosu i człowieka – czyli teocentryzm. Miedzy VI a VIII w. jest jeszcze starożytność chrześcijańska – okres zwany patrystycznym (patres – ojcowie <kościoła>). Trwa od II w. p.n.e. aż nawet do VIII-IX n.e. ten okres też ma tendencje teocentryczne przedstawiciel to św. Augustyn. Wiek XVI – to renesans (inni zaliczają go już do filozofii nowożytnej), bo dla nas autorem, który wprowadzi nas w nowożytność będzie Kartezjusz. Ten okres nowożytny trwa do 30tych lat wieku XIX, a zamyka go Hegel (ostatni metafizyk) (1831) i August Comte, który wygłosił (w 1830 w Paryżu) swój wykład z filozofii pozytywnej (współczesnej). Ten okres nowożytny i współczesny charakteryzuje rozumienie i zainteresowanie człowiekiem - antropocentryzm. STAROŻYTNOŚĆ: Szuka odpowiedzi napytanie: kim jest człowiek. I odpowiedź będzie wtedy dobrą odpowiedzią doskonałą jeśli mamy odpowiedź na pytanie: czym jest kosmos. Bo człowiek jest zawsze mikrokosmosem. PLATON: dobra droga do koncepcji Platona prowadzi przez jego nauczycieli. On nie odrzucił żadnego ze swoich mistrzów, mimo, że każdy z nich mówił cos innego. Najważniejszy dla Platona był Sokrates. I chyba w dziełach Platona są zawarte poglądy Sokratesa. Sokrates uważa, że pewne wartości moralne są niezmienne – czyli mówił przeciw sofistom. Platon z jednej strony szanował Sokratesa, ale nie odrzucał tez Protagorasa z jego poglądami. Przy wejściu do Akademii Platońskiej było napisane: kto nie zna matematyki, nich tu nie wchodzi. To znaczyło Pitagoras. On również był mistrzem Platona. Parmenides – głosił stałość i niezmienność bytu. Heraklit głosił, że wszystko jest zmienne – a Platon go ceni. Cenił też Kratyla, który był jeszcze bardziej radykalny: chcąc trzymać się prawdy, należy milczeć, bo cokolwiek mówimy już jest nie takie, bo w międzyczasie rzeczywistość się zmienia. Protagorasa też cenił. Zdaniem Platona: jedni i drudzy mają rację. Bo Kosmos to świat odwiecznych, niezmiennych stałych idei o których jego mistrzowie nauczali. Oprócz świata idei, „rzeczywiście rzeczywistego” istnieje jeszcze inna rzeczywistość – „świat rzeczy”, a on jest radykalnie zmienny – to świat rzeczywistości materialnej. Kim jest człowiek? Jest w nim coś ze świata idei – dusza (orfickie rozumienie) i coś ze świata materii – ciało. Człowiek znalazłszy się w świecie rzeczy (według Platona), poznaje (przypomina) to co znalazł w świecie idei. Bo kim jest człowiek jak nie duszą odwieczną, nieśmiertelna, przebywająca w świecie „rzeczywiście rzeczywistym”. Ta dusza jest krewna tego co boskie, nie jest bogiem. Przebywając w świecie idei, poznaje świat „rzeczywiście rzeczywisty” w sposób najbardziej bezpośredni (intencyjny, racjonalny). ... [ Pobierz całość w formacie PDF ] |